Szycia torebek ciąg dalszy.. Mimo, iż dwie inne leżakują na moim stole kreślarskim, w połowie tylko ukończone, robię kolejne, bo do tamtych jakoś nie mam weny. Może to taka wymówka - to tak jak było z przygotowaniami do egzaminów - jak zbliżał się termin,w domu miałam wysprzątane jak nigdy, robiłam wszystko, byleby tylko odwlec tę chwilę niezbyt przyjemną, aczkolwiek konieczną.
I tu jest podobnie - zaczęłam szyć, potem wyjechałam, potem znów, potem kilka innych spraw, a jak usiadłam ponownie, to nie chciało mi się odgrzebywać i wolałam zrobić od nowa. Mało tego. Pokusiłam się nawet o zrobienie tutoriala - pierwszego w życiu, torchę pewnie nieporadnego, ale jest. Może to pomoże komuś w uszyciu torebki :) TU
Za poszewkę posłużył mi materiał, który zakupiłam w jednym z nowotarskich ciuchlandów za kilka złotych, pierwotnie był prawdopodobnie zasłoną. A tu się bardzo ładnie sprawdził - bawełna dobrej jakości, dobrze się układa, miła w dotyku.
A TU opisałam, jak powstawała moja torebka.
super tutorial, gdybym chciała uszyc ja z ekoskory cos moglabys mi doradzic?Głownie chodzi mi o podwinięcie klapy i dołączenie klapy do torebki
OdpowiedzUsuń