Szycie towarzyszyło mi od zawsze. Szyła moja mama, babcia. Nie zawodowo oczywiście, ale głównie z potrzeby posiadania czegoś, co da się nosić - x lat temu w sklepach był niewielki wybór, a większość ludzi chodziła ubrana w jednym stylu, chyba że mieli chody i kupowali "spod lady".
Będąc jeszcze w podstawówce, zakradałam się do maszyny mamy i szyłam kartki z zeszytu ;) Potem była nauka robienia na drutach, na szydełku.
I tak, przez lata, czasem więcej, czasem wcale. Potem przyszedł czas zakładania rodziny i dzięki temu, że miałam trochę wolnego czasu, pojawiła się we mnie chęć tworzenia. Zaczęło się niewinnie, a potem poszło pełną parą. Wiele jeszcze przede mną nauki zarówno szycia, jak i cierpliwości, ale wiem, że będzie to czas przyjemny i nie zmarnowany :)
Mam nadzieję, że znajdziecie tu coś dla siebie, trochę tutoriali, może jakieś inspiracje. Jeśli coś się Wam spodoba, pozostawcie komentarz - to jest bardzo budujące i napędzające do działania!
Wszystkiego dobrego!
Karola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz