21 cze 2014

Kontrafałdy i spódnica wyjątkowa

Niejedną spódnicę już uszyłam. Niejedną zepsułam. Ale to pierwsza spódnica, która mi w 100% pasuje i którą będę nosić. Może dlatego, że nie uszyłam jej z wykroju, a może dlatego, że miałam wenę. Skorzystałam z porad Jaśka, który pokrótce rozrysował i objaśnił nam metodę tworzenia kontrafałd - w sensie obliczeń matematycznych! Nie, żebym nie wiedziała jak się tworzy kontrafałdy :) Obliczenia bardzo ułatwiły mi pracę, która nie poszła na marne. Nareszcie.