21 maj 2013

Filcowa torba..

Nazbierało się materiałów, suwaków, tasiemek..
to teraz wypadałoby coś z tego uszyć!! Może kiedyś stworzę coś z wykroju, bo póki co szyję "z głowy" i niestety czasem kończy się to niezbyt dobrze, bo muszę poprawiać, przeszywać, pruć kilka razy. A i wyrzucać tez muszę jeśli nie wyjdzie, bo czasem to nawet do zmycia podłogi się nie nadaje.

Tak więc pewnego słonecznego majowego dnia uszyłam taką oto torebkę z filcu - kolorową, bo czemu miałaby być ponura :) Oczywiście nie wyszła taka, jaką planowałam zrobić, miała być bardziej pękata, a z drugiej strony nie chciałam robić zbyt dużej, bo poprzednią uszyłam wielką, ogromną i ciężką. Miałam też problem z wyborem wzorów tasiemek - ale ostatecznie po konsultacji z moim osobistym fotografem (który również wspomaga mnie podczas tworzenia innych prac) doszliśmy do wniosku, że na pierwszy ogień pójdzie ten zestaw stylistyczny :)








1 komentarz:

  1. Ladna, torebki z filcu sa bardzo popularne ostatnimi czasy, ale ta sie zdecydowanie wyroznia. Zrobiona ze smakiem. Widac ze z bajkowej pracowni :)

    OdpowiedzUsuń