
I tak sobie pomyślałam, że w sumie taki organizer, notesik, schowek na karteczki, notatki i długopisy, czy coś podobnego byłby chyba dobrym pomysłem. I faktycznie, okazało się, iż dziecięcia lubią tego typu twory i chętnie je sobie przywłaszczają. Tak więc, korzystając z faktu, iż filc trzeba zużyć, bo miejsce zajmuje - produkuję obecnie dla dzieciątek różnych takie właśnie filcowe słodkie notesiki.
A niech mają wesoło w szkole!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz