jakby to powiedzieć.. pierwsza. Teraz już wiedziałam lepiej, co i jak ma wyglądać, jak zaplanować pracę, aby potem nie pruć i nie poprawiać.
Mięciutki pled mieści się idealnie na szerokość i długość dziecięcego łóżeczka. Co nie znaczy, że mieścił się w mojej maszynie.. ile się trzeba było nagimnastykować, żeby ją wepchnąć pod ramię i przepikować - wiem tylko ja.
Narzuta jest bardzo cieplutka, w sam raz na jesienne i zimowe spanie i odpoczywanie. Można się nią przykryć, albo na niej położyć. Kolorowa, a jakże, w kwiaty i inne desenie - jakoś tak mi różowo wyszło, ale wena taka, co zrobić :)
Fantastyczna narzuta!! Jestem początkująca... znalazłam tutaj wiele cennych wskazówek i inspiracji:) Z przyjemnością dodaję bloga do ulubionych i zapraszam do siebie (inna tematyka, aczkolwiek również artystyczna) http://rekodzielonaprezent.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPiękna narzuta :) Widać, że włożyłaś w pracę wiele serca :)
OdpowiedzUsuńpoproszę o schemat narzuty, wymiary ... będę wdzięczna.
OdpowiedzUsuńSchemat? Kwadraty, jak na zdjęciu, wymiary 115cmx72cm.
OdpowiedzUsuń