23 maj 2014

Szycie u Leśniaka cz.2

Idąc za ciosem, postanowiłam uszyć dla małej Hanki coś podobnego do mojej nowej bluzy TU. Wykorzystałam moment, kiedy spała i wykroiłam jej sukieneczkę, dość luźną, żeby mogła pochodzić w niej przez jakiś czas. Dzieciaki tak szybko rosną, że czasem trudno uwierzyć, że z dnia na dzień mają już inny rozmiar..

Tak więc poczyniłam kroki - wykroiłam, znalazłam ścinki dzianin, które wykorzystałam do naszycia kwiatka. Początkowo sukieneczka była prosta na dole, ale wydała mi się zbyt "ciężka", więc wycięłam boki i teraz mi się podoba. 
Szycie dla dzieci nie jest trudne, nie trzeba dopasowywać w obwodzie, ani robić zaszewek, bo ma być luźno i wygodnie. A dzięki Jaśkowi szycie jest o wiele prostsze :)Dzięki :-*
Najśmieszniejsze było to, że założyłam jej sukieneczkę, postawiłam przed lustrem, a potem założyłam swoją bluzę. Tak się ucieszyła, że aż mnie to rozbawiło. Chyba na tym etapie rozwoju dziewczynki lubią naśladować mamy :)


Miłego dnia!

1 komentarz: