22 wrz 2014

Pepitkowa dziewczynka


Korzystając z faktu, iż pozostały mi ścinki po uszyciu mojej pepitkowej sukienki (TU), postanowiałam uszyć coś dla Hanki. Od dawna przymierzałam się do uszycia body..
i choć nie jest to trudne, to body składa się z wielu malutkich elementów, co powoduje, że czas pracy znacznie się wydłuża.. Ale przebrnęłam. Miałam stare, mocno już zużyte body, którego użyłam jako wzór. Do tego uszyłam spodenki z ciepłej mięciutkiej dzianinki i powstał mundurek grzecznej dziewczynki :)


Bodziak uszyty jest z mięsistej, dobrej gatunkowo dzianiny zakupionej wieki temu. Mam trochę dzianin na półce, korzystając z tego, że są wygodne, będę szyła Hani co jakiś czas ubranka. 

Niełatwo dziecku w tym wieku zrobić zdjęcia, trzeba się trochę nagimnastykować :)

 Czasem wystarczy zmienić otoczenie, bo ileż można stać pod lampą fotograficzną?
W każdym razie cieszę się, że udało mi się stworzyć coś, co nie jest różowe, względnie nie posiada kotka, pieska, albo myszki miki.

5 komentarzy:

  1. Śliczne body! I baaardzo eleganckie! Prawdziwa młoda dama :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie eleganckie!
    Idealne na wyjścia do ciotek/babci/stryjenek. Zawsze denerwowało mnie, gdy dorośli są odpicowani na takich imprezkach, a dzieciaki w brudnych koszulkach i rajstopkach, bo tak im wygodnie.
    A tu proszę! Stworzyłaś coś eleganckiego i myślę, że wygodnego.
    Jest uroczo, chociaż nie przepadam za pepitką, to podbiło moje serce!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki słodziaszek! Świetny komplet. Też muszę pomyśleć o rozkrojeniu jednego na wzór... Na co zwrócić szczególną uwagę?

    OdpowiedzUsuń
  4. ewcia, przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, na to, czy szwy nie poskręcały się w praniu, bo potem po rozkrojeniu widać, że ubranie jest niesymetryczne.Kiedyś odrysowałam tak coś dla siebie i niestety nic z tego nie wyszło. No i dodać trochę zapasów bo zazwyczaj większe się robi :)

    OdpowiedzUsuń